Dokładnie 5 lat Wiara Lecha rozegrała swój pierwszy
ligowy mecz przy ulicy Bułgarskiej. Rywalem Kiboli była Concordia Murowana
Goślina, a mecz decydował o tym, która z drużyn awansuje do Klasy Okręgowej.
Przed zaległym mecze 23. kolejki A-klasy Wiara Lecha była liderem. Miała trzy punkty przewagi nad swoim najgroźniejszym rywalem, ale przegrany bezpośredni pojedynek (w Murowanej Goślinie było 1:2). Kibole mieli rozegrany jeden mecz awansem – z Czarnymi Czerniejewo. Wiara Lecha nie mogła meczu przy Bułgarskiej przegrać. Porażka zmniejszała szanse na promocję do Klasy Okręgowej do minimum.
Dla kibiców została otwarta III trybuna, na której zasiadło blisko 900 osób. Szlagier A-klasy jednak nie zachwycił. Oba zespoły skupiły się na grze defensywnej i na dostosowaniu się do grząskiej murawy. Lepiej radzili sobie jednak goście, dla których naturalna nawierzchnia nie była niczym nowym. Pierwsza część rozczarowała, a oba zespoły ożywiły się dopiero po godzinie gry. Sędzia zredukował składy – z boiska najpierw wyleciał za czerwoną kartkę zawodnik gości Gracjan Pachelski, a następnie za drugą żółtą kartkę Maciej Łaszyński. W międzyczasie znakomitej okazji nie wykorzystał Marcin Szulerowicz, który w sobie tylko wiadomy sposób nie trafił w światło bramki w sytuacji sam na sam. Im dłużej trwał mecz tym więcej okazji miała Wiara Lecha. Concordia broniła skutecznie broniła dostępu do własnej bramki, a w ostatniej akcji spotkania wyprowadziła decydujący cios. Goście przejęli piłkę pod własnym polem karnym i szybko przemieścili się na połowę Kiboli. Tam nieporozumienie zawodników Wiary Lecha wykorzystał Mateusz Kobiela, który w doliczonym czasie gry stanął przed pustą bramkę. Trafił. Concordia wygrała 1:0.
Po porażce było niemal pewne, że Concordia wywalczy awans do okręgówki. Tak też się stało. Klub z Murowanej Gośliny do końca sezonu wygrał trzy spotkania, a Wiarze Lecha po drodze przydarzyła się wysoka porażka w Środzie Wielkopolskiej. Kibole zajęli drugie miejsce.
Brak promocji wyszedł Lechitom na dobre. W kolejnym sezonie w znakomitym stylu wywalczyli awans do okręgówki, dzięki czemu mogli zrewanżować się Concordii za porażkę przy Bułgarskiej. Przez kolejne trzy kampanie Wiara Lecha górowała w tabeli nad klubem z Murowanej Gośliny. W obecnym sezonie oba zespoły nie grają w jednej grupie, ale na tym samym poziomie rozgrywkowym. Kibole zajmują obecnie drugie miejsce, natomiast Concordia siódme.
Pojedynek rozegrany pięć lat temu był ostatnim oficjalnym meczem Jarosława Sałaty w barwach DWL, Łącznie zagrał w 39 spotkaniach. Mecz z Concordią z obecnej kadry pamięta bardzo wielu zawodników, bo aż dziewięciu. Siedmiu z nich zagrało w Wiarze Lecha ponad 100 meczów, a sześciu znalazło się w pierwszej jedenastce na ostatni pojedynek z Koroną Piaski.
Wiara Lecha – Concordia Murowana Goślina 0:1 (0:0)
Bramka: 90’ Mateusz Kobiela
Żółte kartki: Łukasz Wyka, Jakub Nowak, Artur Adamski, Maciej Łaszyński – trzy
Czerwone kartki: Maciej Łaszyński (za drugą żółtą kartkę) – Gracjan Pachelski
DWL: Jarosław Sałata — Piotr Krystkowiak, Patryk Olaszczyk (76. Artur Adamski), Jakub Nowak — Tomasz Smura (87. Jan Makowski), Maciej Łaszyński, Karol Wojciechowski, Marcin Szulerowicz, Stanisław Makowski, Łukasz Wyka (70. Jakub Pawlaczyk) — Krzysztof Szerszeń
Widzów: 900
